Add

Add

sobota, 9 lutego 2013

Sztorm śnieżny-New Britain stan Connecticut, USA

Kto oglądał wczoraj Wiadomości ten wie, że należało trzymać za nas kciuki, bowiem wczoraj starły się nad nami dwa fronty atmosferyczne co skutkowało ogromnymi opadami śniegu.
Prąd na szczęście mamy, jednak jesteśmy odcięci, przynajmniej narazie od świata.
Zasypane samochody
 Nasz sąsiad podczas odśnieżania

 Czapa śniegu zwisająca z dachu
 Te dwa "patyki" to podniesione wycieraczki w samochodzie
 Nawet maszyny do odśnieżania nie dawały sobie rady tą ilością śniegu.
 Aby przejść do sąsiada trzeba było iść w śniegu po uda.
 Wszyscy odśnieżali swoje podjazdy. Ulica (pośrodku) wciąż nie odśnieżona.

 Zmagania sąsiada z żywiołem

Mój syn ze swoją dziewczyną "bawią" się w śniegu.

Bardziej odważni zabrali się za odśnieżanie ulicy.

Fajnie, że chociaż słonko świeci. Jest 14:30.


16 komentarzy:

  1. A ja myślałam, że u nas dużo śniegu spadło :))) Ale to co widzę u Ciebie.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja też pierwszy raz jak żyję widzę TYLE śniegu.

      Usuń
  2. No Kochana! Nasz śnieg w porównaniu z Waszym to pikuś jak widzę!:)Powodzenia i żeby Was tam odśnieżyli i "dopięli" do świata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narazie główne drogi odśnieżają ale i tak nie można jezdzić samochodami bo mandaty wlepiają.

      Usuń
  3. Wszystko piękne, ale tylko na zdjęciach. Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. artesanio dziekuje za slowa otuch. Kazde sie przydadza.

      Usuń
  4. Pomimo pięknego śnieżnego krajobrazu ja bym nie chciała się zamienić:)Śle cieplutkie promyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje. Oprocz pieknego widoku wesolo nie jest. W poniedzialek ma padac deszcz.

      Usuń
  5. Ładnie, ładnie! Fantastyczne widoki!

    Jak ja byłam w CT, napadało w jedną noc "tylko" po kolana. Odśnieżyłam wtedy cały podjazd, bo wujek z ciotką wybrali się na potańcówkę, a ja zostałam z dziećmi. Potem przejechał pług śnieżny i zrobił śliczny metrowy wał śniegu, który dokładnie zasłonił widok. Efekt był taki, że wujek przemyśliwał, czy nie wrzucić maksymalnego biegu, żeby się przez to przedrzeć. Dobrze że się rozmyślił, bo by wjechał na wprost do basenu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to miałaś fajną przygodę. Mnie dzisiaj potwornie ręce bolą od odśnieżania. Pług odgarnoł tylko jedną stronę ulicy więc musieliśmy się do niej dokopać.

      Usuń
  6. trzymaj się ciepło i jakieś nieraptownej, a spokojnej odwilży Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Piwonio. Staram trzymać się ciepło. Niestety odwilż chyba bedzie raptowna. W poniedziałek (dziś) od rana pada marznący deszcz. Potem ma się ocieplić lekko ocieplić. Idąc dzisiaj do pracy dwa razy zaliczyłam chodnik bo b.ślisko. Ale oprócz potłuczeń jestem w jednej części :-)

      Usuń
  7. No to u nas jest zdecydowanie mniej śniegu:) Fajnie się tak zdjęcia ogląda, ale odśnieżyć to wszystko, to dopiero ciężka praca!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Zdjęcia się fajnie ogląda, ale ręce bolą jak nigdy od odśnieżania ;-)

      Usuń
  8. Ale sypnęło! Niby u mnie w Karkonoszach też dużo śniegu, ale tu widzę, że totalne apogeum!
    Byłam wczoraj na nogach na Przełęczy Karkonoskiej (górska granica z Czechami), to myślałam, że nie dam rady sama wrócić - tak śniegiem zasypało mi drogę powrotną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze udalo Ci sie wrocic do domu Talu. Z zywiolem nigdy nie ma zartow.
      Kogo nie spotkam to mowi, ze pierwszy raz widzial, zeby tyle sniegu spadlo w ciagu nocy. Ja tez bylam w szoku.

      Usuń

Uwielbiam cały świat za dobre słowo.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...