W niedzielę załapałam się na wyprzedaż jesiennych dekoracji. Kupiłam dwa bukiety słoneczników z których powstał kolejny wianek na drzwi. Może już nie jest tak bardzo na czasie, ale do Dnia Dziękczynienia może sobie jeszcze powisieć.
W środki słoneczników wkleiłam szklane ozdoby.
W środki słoneczników wkleiłam szklane ozdoby.
Tymczasem robię już przygotówkę do wianków świątecznych.
Mojej Zosi jak co roku, do gustu przypadają iglaste obręcze.
W objęciach igieł.
Znów zachwycasz ślicznymi wiankami. Uwielbiam słoneczniki i takie klimaty. Rozpoznaje w Tobie bratnią duszę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj Kotek na ostatnim zdjęciu idealnie "stworzył" wianek marmurkowy :) volia i gotowe :)
OdpowiedzUsuńtylko na drzwi nie da się powiesić, hihi
UsuńPrześlicznej maści kot!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
W kwietniu minoł rok od czasu jak Zosia jest z nami.
UsuńJest ona prezentem dla mnie na 40-ste urodziny.
Byliśmy po kotka w schronisku i mimo, że były tam kotki rasowe i pięknie maszczone, wybór padł na Zoe. Ona jako jedyny kotek polizała mnie w palec.
Okrągły wianek, okrągły kot, idealnie się komponuje! Śliczna szylkretka.
OdpowiedzUsuńPiwonio nie wiedziałam, że takie umaszczenie ma swoją nazwe-szylkretka. Dziękuję Ci za naukę. :-)
UsuńWianek jesienny więc nie ma spóżnienia,ale nie podoba mi się jedna rzecz imiona ludzi dla zwierząt.Jes tak dużo imion typowo dla zwierząt-mam psa i wabi się Cora ładnie prawda
OdpowiedzUsuńCora-bardzo ładne imię dla psa.
UsuńJa swoją Zosię wziełam ze schroniska.
Już tam miała nadane imię Zoe, więc aby bardziej swojsko nam brzmiała przezywamy ją Zosia lub Zołza jak coś narozrabia.
Lubię takie jesienne barwy.Wianek wygląda bardzo ładnie.Zosia ma wyjątkowo piękną maść.Oby jak najrzadziej była nazywana zołzą.Wyjątkowo ładna kotka. Serdeczności Agnieszko.
OdpowiedzUsuńślicznie :) zapraszam do wspólnej zabawy i po wyróżnienie http://cichyduszek.blogspot.com/2012/11/zakupy-i-liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńWianek bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńA kotek jest super :)
Pozdrawiamy :)