Add

Add

czwartek, 25 kwietnia 2013

Kocham bransoletki.

Co jakiś czas robię sobie odskocznię od swoich dotychczasowych prac i nawlekam koraliki, robiąc z nich bransoletki. 

W zeszłych latach moje bransoletki były bardzo kolorowe. W tym roku chciałam aby się świeciło i mieniło ale, żeby było biało i przezroczyście.
Do wykonania trzech z nich użyłam perełek o białej barwie z hodowli w wodzie morskiej, wielkości 8 mm oraz kryształki Swarovskiego 4 mm. Czwartą zrobiłam z kamieni półszlachetnych. 
Wszystkie zapięcia są posrebrzane. Całość nawlekana na linkę jubilerską 0,38 mm. 
Pierwszą z nich ozdobiłam jedną większą kulką z kryształkami Swarovskiego. Na zdjęciu tego nie widać, ale kuleczka pięknie mieni się blaskiem.
 Druga bransoletka dwa na jeden (dwa kryształki jedna perełka) ma zapięcie w kształcie serduszka.
 Trzecia z nich prosta, klasyczna 1 x 1 (1 kryształek, 1 perełka)
Czwartą bransoletkę zrobiłam z koralików z tzw. kamienia księżycowego.  Kamyczki te są o tyle ciekawe, że patrząc na nie pod światło wyglądają na przezroczyste. Natomiast jeśli je położymy na coś zaczynają opalizować delikatną srebrzysto-niebieskawo-perłową poświatą, przypominającą światło księżyca.

wtorek, 23 kwietnia 2013

Liebster Avards

Dzisiaj rankiem otrzymalam wyróżnienie od http://dekomagja.blogspot.com/
za które serdecznie dziekuję.
/baner do pobrania/
1. Wolisz decoupage czy scrapbooking? Ani jedno ani drugie.
2. Książka godna polecenia to... "Życie PI", "Pamiętnik Moniki B".
3. Jaki jest Twój ulubiony film? "Dom dusz", "Woda dla słoni". 
4. Jaki jest Twój ulubiony kolor? zawsze CZERWONY
5. Co ostatnio widziałaś (-łeś) ładnego? Księżycowy kamień.
6. Wolisz ciasto czy ciasteczka? Nie lubie słodkiego.
7. Jak wypoczywasz? Na siłowni.
8. Muzyka godna polecenia, to... zależy od nastroju
9. Ulubione zwierzę, to...kot
10. Po co Ci blog? Komplementy motywują mnie do dalszego działania.
11. Ulubiony blog, to... http://tala-jestem.blogspot.com/ Pełen spontan i mega naturalność blogerki.

Moje pytania:
1. Sporty wodne czy śnieżne?
2. Sandały czy trampki?
3. Diament czy zwykły kolorowy kamyk?
4. Wolisz mówić czy słuchać?
5. Fauna czy flora?
6. Komputer czy gazeta?
7.  Potrawy słodkie, kwaśne czy na ostro?
8. Bezludna wyspa, czy wypasiony kurort?
9. Tropiki czy Alaska?
10. Po co Ci blog?
11. Ulubiony blog to...

Nominuję do nagrody te oto blogi:

czwartek, 18 kwietnia 2013

Wąż ogrodowy

Ich właściwa nazwa to "Garter Snake" (stanowi symbol sytanu Massachusets)  co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Wąż podwiązka". Przez naszych rodaków powszechnie nazywany wężem ogrodowym, gdyż najczęściej właśnie w ogrodzie można spotkać te osobniki. Lubią środowisko wilgotne. Żywią się małymi żabkami, kijankami, pijawkami. Te miały długość około 50 cm.
Osobniki te do tej pory były uważane za niejadowite, jednak okazało się, że wytwarzają łagodny neurotoksyczny jad. Nie zagrażają one ludziom gdyż wytwarzają zbyt małą ilość i tak łagodnego jadu a ich zęby jadowe są bardzo głęboko osadzone. 
Idąc do pracy natknęłam się na całe gniazdko tych gadów. 
Szłam jak zawsze chodnikiem, gdy nagle coś zaszeleściło w trawie. 
Odruchowo popatrzyłam licząc, że zobaczę spłoszoną wiewiórkę, których jest tutaj pełno. Myliłam się. Moim oczom ukazało się kilkanaście wężów w trawie, uciekających przede mną. 
Każdego ranka widziałam je i zaobserwowałam, że mają one swoje gniazdo w dziurze, która stanowi odpływ wody.
Podczas cieplejszych dni jedne wychodzą na trawę a inne wysuwają łebki aby ogrzać się w promykach słońca.
Wiedząc, że są płochliwe szłam powoli aby ich nie wystraszyć.
Jak się okazało, mimo że są płochliwe to są również bardzo ciekawskie.
Najpierw się chowały do swojej "dziupli" jednak po chwili ponownie wysuwały główki sprawdzając kto i dlaczego im przeszkadza.
Poniższe zdjęcie nie jest pierwszej jakości bo ostrość uciekła mi na tułów ale zobaczcie jaki ma cukierkowo czerwony języczek.
 "A pani tu czego szuka?" zdaje się pytać ten z prawej.
Mimo swojej zimnokrwistości uważam, że wyglądają słodko. 
Odnośniki:
Departament Energi i Ochrony Środowiska
Wikipedia

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Moja Mona Lisa


Pamiętacie post p.t.Czyje to oko? Było to 31 stycznia 2013 roku. 
Wczoraj skończyłam wyklejać ten obraz. 
Wszystkie podałyście bezbłędną odpowiedź. Chodziło oczywiście o Mona Lisę.
Wczoraj przykleiłam ostatni kwadracik. Pozostało mi jeszcze pomalowanie pracy "finiszem".
Obraz jest wielkości 75 cn x 60 cm. 
Na każdy cm2 przypadają 4 kwadraciki.
Efekt końcowy nie do końca mnie zadowala, ale jest to dopiero a może już, mój czwarty obraz wyklejany. Wyszło jak wyszło. Poprawek nie będzie, bo to pierwszy efekt ponoć najlepszy.
Dla przypomnienia: 
"Dziewczyna w kolorach"- wyklejana kółeczkami z dziurkacza.
"Uliczne tango" i "Twarz kobiety".
A tak wygląda ONA:
 W sąsiedztwie pozostałych "wyklejanek".
Obraz wyklejałam kwadracikami wielkości 0,5 cm na 0,5 cm. 
Żmudna to była praca.
 Ale chyba warto było? A Wam jak się podoba?
p.s.
Marzy mi się wykonanie takiej mozaiki na BIG formacie np. na ścianie w mieście. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...